Wszyscy mówią 'skończ żyć marzeniami'. Wiem że życie też może być cudowne, ale co poradzisz że jednak marzenia wygrywają? Bądź sobą mimo wszystko, nawet jeśli życie kiedyś Cię źle zaskoczy. Miej marzenia i żyj nimi. Bo trzeba w coś wierzyć. W Boga?? Nie, ja żyję sobą tak jak Ty żyjesz kościołem. I mam wyjebane. Mów co chcesz. Twoje argumenty są super, naprawdę, inteligencja, składnia i w ogóle. Ale dla mnie to nic nie znaczy. Jestem głuchy na Ciebie.
Tak, może masz rację, kiedyś się obudzę. I co... Powiem że masz rację? Wygrałeś? Okej. To nie jest nic złego, gdy jesteś słabym człowiekiem. Ludzie nie są perfekcyjni. I wszyscy nie są tacy sami. Nie trać tego kim jesteś, chyba że na prawdę czujesz że NAPRAWDĘ schrzaniłeś siebie...
Learn from yesterday, live for today, hope for tomorrow. Ucz się od przeszłości, żyj teraźniejszością i miej nadzieję na przyszłość.
To wszystko.